Abstract
Próżno szukać w dawnych rękopisach i książkach: nie znajdzie się w nich myśli, że sztuka jest językiem. Nikt oczywiście nie wątpił, że niektóre sztuki — poezja, wymowa — są sztukami słowa; ale tylko niektóre, bo obok nich są sztuki „nieme”, jak je nazywał już Cyceron. Poezję zaś i wymowę, te sztuki słowa, rozumiano jako sztuki posługujące się językiem, a nie jako będące językami. Toteż ogólnego twierdzenia, że sztuka jest językiem, nie znajdujemy u dawniejszych pisarzy. Może dopiero Vico skłaniał się do takiego poglądu. Kant dzielił wprawdzie sztuki na tyle rodzajów, ile jest sposobów porozumiewania się ludzi między sobą, a więc dzielił je na podobieństwo języka; jednakże zaznaczał, iż zużytkował tylko „analogię pomiędzy sztuką a sposobem wyrażania się, jakim posługują się ludzie przy mówieniu”; nie sądził więc, że sztuka jest językiem, sądził tylko, że zachodzi analogia między sztuką a językiem.